Dziś chciałabym żebyście poznali Kobietę, która mnie osobiście fascynuje. Kobietę, która ma w sobie mnóstwo ciepła, pokory i życiowej mądrości. Kobietę, której los nie szczędził, która swoje w życiu przeszła, a mimo tego potrafi cieszyć się życiem. Poznajcie Kobietę Pozytywną-Ilonę Felicjańską.
Kim Jest Ilona Felicjańska? Jakbyś się miała określić jednym zdaniem?
Ilona Felicjańska jest szczęśliwym człowiekiem. Teraz już wiem że to jest najważniejsze. Nie bogactwo, nie splendor i sława, nie popularność, ale właśnie szczęście, spełnienie – pogodzenie z tym co niezmienne i zrozumienie, że w tym co niezmienne jest plan, sens i mądrość, która często wykracza poza to co umiemy w danej chwili dostrzec i zrozumieć.
Twoja recepta na wszelkie zło, które Cię dotknęło…?
Odwaga żeby przyznać się do tego co we mnie nie najlepsze i wiara w to, że to co najlepsze ciągle przede mną. Trudno jest wybaczać, ale zrozumienie innych jest pierwszym i chyba najważniejszym kluczem do wybaczenia.
Nie chcę żyć w „złej” przeszłości bo na szczęście udało mi się stworzyć piękną teraźniejszość. Więc staram się zostawić to co za mną i iść dalej do przodu.
Rada dla Kobiet, które też czasem mają pod górkę, którym „świat się zawalił” i nie wiedzą jak się podnieść i pójść do przodu….?
Och, żeby była taka jedna uniwersalna rada, która po prostu „zadziała”. Dla mnie w życiu najważniejszy był moment, w którym odzyskałam wiarę że może być dobrze. Był taki czas kiedy byłam przekonana że to wszystko nie ma sensu. Że nie mam po co dalej żyć. Ale wiedziałam że są moi chłopcy, jest ich bezwarunkowa miłość – tak samo mocna jak moja do nich. Los chciał że udało mi się jeszcze raz poukładać wszystko od nowa i teraz jestem szczęśliwa – mimo tego że być może nie wszystko wygląda tak jakbym chciała, ale wiem że mam dwie ręce i zdrowie, i mogę dążyć do tego żeby było tak jak chcę. A że to osiągnę – jestem pewna.
Więc drogie czytelniczki – jeśli wasz świat jest bez sensu, kruszy się i rozpada, to może najlepszą rzeczą jaką można zrobić to zburzyć go do końca i zacząć jeszcze raz. Od nowa. Nawet jeśli wydaje wam się że to niemożliwe, trudne, bolesne. Jeśli udało się mi to wam także się uda – bądźcie dzielne, nie poddawajcie się, walczcie!
IFyoo Concept to…?
Marzenie, które czeka na swój czas. Wymyśliłam „coś”. Puściłam w świat. Czekam teraz aż spotkam ludzi, którzy pomogą mi to marzenie zrealizować przy okazji dobrze się bawiąc i zarabiając pieniądze. Ogólnie mówiąc to pomysł na markę modową w szerokim słowa tego rozumieniu. Myślę że przyjdzie czas, kiedy ktoś o szerokich horyzontach zauważy mój pomysł i zainwestuje w tą markę.
Dumna jestem z…?
Przede wszystkim z moich synów. Z mojej Mamy, która przeszła bardzo wiele i nadal niewzruszenie trwa przy mnie. Z moich przyjaciół, którzy razem ze mną realizują swoje marzenia nie oglądając się na to co mówią inni. Jestem dumna ze wszystkich, którzy się nie poddali i pokazują każdym dniem swojego życia że można wstać z kolan, jeśli tak się zdarzy że życie cię na nie powali. To są prawdziwi bohaterowie i jestem z nich naprawdę dumna.
W życiu cenię najbardziej…?
Uczciwość. Odwagę. Lojalność. Takie proste banalne rzeczy, które w brew obiegowym opiniom wcale nie straciły na wartości. A może wręcz przeciwnie – są warte więcej niż nam się wydaje bo coraz więcej ludzi w nie już nie wierzy.
Pozytywnie nakręca mnie do działania….?
Życie! (Śmiech). Moi przyjaciele. To jak cieszą się z nowych, wspólnych projektów. Słońce i deszcz. Cały ten świat, który widzę jako nieskończone źródło inspiracji i możliwości!
Moją największą pasją jest…?
Moi synowie. Moda. Tworzenie. Fotografia – tu jako modelka. Film – tu jako aktorka. Ale tak naprawdę moją największą pasją jest życie, dlatego nie czuje się w żaden sposób ograniczona czy skrępowana – chcę żyć całym sercem i całą sobą. Bez kompromisów.
Twoje plany na przyszłość?
Przede wszystkim nadal chcę być szczęśliwą i spełnioną kobietą. To jest główny plan. A jak będę go realizować? Myślę że będziecie mieli okazję się o tym dowiedzieć.
Jestem Pozytywną Kobietą bo…?
Bo życie jest piękne! Bo to co dajemy wraca do nas, więc im bardziej jestem pozytywna, tym więcej pozytywnych rzeczy i ludzi mnie spotyka. To jest jak wielka lokomotywa, która rozpędza się coraz bardziej i nic nie może jej zatrzymać. Czasem bywa mi smutno, nie ukrywam tego i zawsze okazuje się że to tylko chwila, bo są ludzie, którzy we mnie wierzą, którzy mnie kochają taką jaką jestem. Nie umiem i nie chcę być negatywna bo to jest… smutne?
I na koniec opowiedz nam o swojej książce-Wszystkie odcienie czerni. Czytając recenzję Ani Muchy wiem, że MUSZĘ koniecznie ją przeczytać, natomiast gdybyś miała powiedzieć nam coś o tej książce to powiedziałabyś…?
Że powinnaś ją przeczytać! (Śmiech).
Nie czuje się pisarką, ale starałam się zrobić coś co pozwoli mi zarobić pieniądze. Po tym co się wydarzyło straciłam wszystkie źródła utrzymania. Więc musiałam wymyślić coś innego.
Oczywiście los ułożył to tak a nie inaczej – coś wydarzyło się w przeszłości, coś nie wyszło, ktoś coś powiedział i… mamy „Wszystkie odcienie czerni”. Ja wiem o tej książce tylko tyle że ci, którzy ją przeczytali wiedzą, że jest po prostu dobrą książką – oczywiście w swojej klasie, bo nie jest to literatura „wysoka” a popularna. Wiem też że mimo fali krytyki, polscy czytelnicy okazali się mało podatni na opinie, krytykantów, którzy nawet nie przeczytali tego co krytykują – za to jestem im bardzo wdzięczna, bo dodali mi wiary w to że nie wszyscy bezmyślnie wierzą tym, którzy najgłośniej szczekają. Kilkadziesiąt tysięcy ludzi miało swój własny rozum, większość z nich nie żałuje tej decyzji.
To daje mi ogromnego pozytywnego kopa i wiarę w to że ludzie są mądrzejsi niż wydaje się to twórcom plotkarskich mediów.
Droga Ilono, dziękuję za zgodę na ten wywiad. Dziękuję za zaufanie i prawdziwą, szczerą rozmowę.
Życzę Ci żeby wszystko ułożyło się zgodnie z Twoimi planami i marzeniami. Wszystkiego Dobrego!
Zapraszam serdecznie na stronę internetową Ilony Felicjańskiej: http://ifyoo.pl/oraz FanPage: http://www.facebook.com/IlonaFelicjanska
Zdjęcia: Arcadius Mauritz
https://www.facebook.com/arcadiusmauritzpl
Rozmawiała: Marta Dziekańska vel Pozytywka
